Taksówkarz wiózł pijanego mężczyznę z Elbląga do Fromborka. Gdy dotarli na miejsce, klient nie mógł zapłacić, bo nie było z nim kontaktu. Taksówkarz wezwał policję, funkcjonariusze zabrali nietrzeźwego pasażera na komisariat.

Kilka godzin później mężczyzna zgłosił, że nie ma dokumentów. Okazało się też, że w tym czasie ktoś posłużył się jego kartą płatniczą – zrobił zakupy za 170 złotych. Niedługo później wyszło na jaw, że był to taksówkarz, który w ten sposób postanowił zrekompensować sobie nieudany kurs. Teraz grozi mu kara więzienia.

 

/KO