Ścieżka rowerowa łącząca Biskupiec i Szczytno została oficjalnie otwarta. To wspólny projekt – „Rowerem po kolei” - realizowany przez gminy Biskupiec i Dźwierzuty oraz Powiat Szczycieński. Jak mówi Rafał Kiersikowski, naczelnik wydziału promocji starostwa powiatowego w Szczytnie „Jest to dla nas bardzo ważna inwestycja. Pozyskaliśmy sporo środków na to. Co jest najważniejsze, łączymy Warmię z Mazurami. Są stare stacje kolejowe, są piękne Łąki Dymerskie, jest wieża widokowa. My też zamierzamy, jako Starostwo Powiatowe w Szczytnie rozwijać bardziej pod kątem jeszcze turystycznym, tak że serdecznie zapraszam na ścieżkę.”

Trasę nowej, w sumie ponad 40-kilometrowej ścieżki rowerowej wytyczono starym nasypem kolejowym. Inwestycja realizowana była etapami. Pierwszy, którego wartość wyniosła 3 347 167,02 mln zł, drugi etap na odcinku Ochódno – Dźwierzuty do granicy z gminą Biskupiec, który kosztował ponad 6 mln. 800 tys. zł. Dofinansowanie Unii Europejskiej do realizacji projektu "Rowerem po kolei" to ok. 3,4 mln złotych. Parę lat temu taką koncepcję sobie założyliśmy i dzisiaj możemy się cieszyć z otwarcia całej ścieżki, ponad 40-kilometrowej, która cieszy i mieszkańców i turystów, wszystkie osoby, które lubią jeździć na rowerze, na rolkach.” – mówi Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca.

Asfaltowa ścieżka wiedzie przez malownicze tereny leśne, stare stacyjki kolejowe, tablice edukacyjne i stacje naprawcze. Najpiękniejsze odcinki biegną w pobliżu jeziora Wałpusz, jeziora Łęsk oraz Łąk Dymerskich. Ścieżka dedykowana rowerom, oddalona od tras, na których poruszają się samochody, więc bezpiecznie jest. Jest wygodna, bo jest nowo wylany asfalt, równiutko, no i przede wszystkim atrakcyjnie.” – podkreślił Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski.

Podczas oficjalnego otwarcia nie zabrakło oczywiście rowerzystów.

„Czegoś się człowiek dowiaduje czytając na tablicach informacyjnych, miejsca mamy przecudowne. Jak mi się coś tam zrobi z rowerem, to zrobimy to, tylko żeby to było wszystko uszanowane, także jest cudownie i jeszcze raz mówię, cudownie.”- powiedziała Henryka,  „Już w tamtym roku miałem okazję i zaszczyt tą trasą się przejechać, jeszcze nie była skończona, ale jest super.” – powiedział Henryk. „To jest dla nas jakby drugi zastrzyk zdrowia, bo w każdej wolnej chwili korzystamy ze ścieżki.”, „Już byliśmy, jeździliśmy. Piękna, przepiękne widoki. Bardzo nam się podoba.” – to tylko kilka z wielu pozytywnych opinii. Początek ścieżki znajduje się w Szczytnie przy ulicy Ostrołęckiej.