Najpierw plany, później długie przygotowania i udało się. Pierwszy samolot z Oslo wylądował na płycie Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury „Jestem pierwszy raz, a więc nie zdążyłam jeszcze zobaczyć wszystkiego, ale jest pięknie. Latam do Torpu, do Oslo, jestem zadowolona, ponieważ latałam z Warszawy, teraz lecę stąd, blisko, jestem ze Szczytna, także bardzo się cieszę” - mówiła jedna z pasażerek, pani Anna Mirota.

Samoloty z Szyman do stolicy Norwegii będą startować dwa razy w tygodniu. „Od 20 do 30 maja są we wtorki i w soboty, a od czerwca do końca października połączenia będą w piątki i w poniedziałki” - informuje Dariusz Naworski, kierownik działu handlu i marketingu w Porcie Lotniczym Olsztyn-Mazury w Szymanach.

Lot do Oslo trwa godzinę i trzy kwadranse. Skąd ten kierunek? „To wynika z badań, które były robione 2 czy 3 lata temu przez dwie niezależne firmy. Okazało się, że Oslo było na czwartym miejscu, oczywiście po Londynie, po Dublinie i po jednym z portów niemieckich. Ponieważ WizzAir potwierdził to swoimi badaniami, dlatego ogłosił to połączenie” - wyjaśnia Leszek Krawczyk, prezes portu. Jak dodaje, liczy na wypełnienie samolotów nie tylko Polakami, ale i mieszkańcami Norwegii. „Jest robiona cała akcja promocyjna naszego regionu w tej chwili tam, zarówno przez organizacje turystyczne, jak i przez nas i przy udziale też Samorządu Wojewódzkiego, nam zależy na tym, żeby ściągnąć jak najwięcej turystów, żeby to nie byli tylko ci Polacy, którzy tam pracują i wracają tutaj, ale też i turyści” - podkreśla.

Obecnie z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury w Szymanach poza Oslo polecimy też do Londynu. Trwają już także rozmowy na temat połączeń z Ukrainą.

W 2017 roku tylko na dwóch kierunkach do Londynu – na lotniska Luton i Stansted – port w Szymanach odprawił 33 tys. pasażerów. A jeśli zsumować wszystkie kierunki, które obsługiwał, liczba podróżnych przekroczyła już 80 tysięcy.