Łupem mężczyzny padały rowery. W kilku przypadkach ukradł także elektronarzędzia – zabierał je najczęściej z samochodów, do których się włamywał. W jego mieszkaniu znaleziono również pieczątki skradzione z jednego z aut.

Mężczyzna nie chciał przyznać się do winy. Policjantów przekonywał, że wszystkie przedmioty znalazł na śmietniku. Teraz grozi mu kara więzienia.