Takiego wydarzenia w terminalu Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury jeszcze nie było! Na pasażerów i ich rodziny czekała niespodzianka w postaci obecności Kurpi z Myszyńca, którzy witali śpiewem i tańcem. „Tradycja kurpiowska jest bardzo żywa w całym kraju, w związku z tym dla naszych pasażerów i tych odlatujących, ale i tych, którzy przylecieli właśnie z Londynu, pokazujemy kawałek tej kultury kurpiowskiej” – wyjaśnia Wiktor Wójcik, prezes portu Olsztyn-Mazury.

Swoje muzyczne, wokalne i taneczne umiejętności prezentował dziecięcy zespół „Poziomecki” z Wykrotu oraz „Kurpiowszczyzna” z Myszyńca, pod wodzą burmistrz Myszyńca Elżbiety Abramczyk. „Przyjechaliśmy tutaj promować nasz region, pokazywać, również turystom z zagranicy, jak przepiękna jest kultura w naszym kraju. A w mojej ocenie kultura kurpiowska jest najpiękniejsza” – przekonuje Elżbieta Abramczyk.

Wydarzenie w terminalu Portu ma na celu zapoznanie potencjalnych turystów z kulturą kurpiowską, a mieszkańców kurpiowszczyzny zachęcić do korzystania z usług regionalnego lotniska. „Myszyniec jest to miasto położone w rejonie naszego oddziaływania lotniska, niespełna godzinę drogi stąd. Mieszkańcy często korzystają z naszego lotniska na wielu kierunkach, bardzo nas to cieszy. Na pewno sprawimy im dużą niespodziankę jeśli przylecą z różnych kierunków i poczują się jak w domu” – mówi Stefan Ochman, dyrektor operacyjny portu.

Na pasażerów i ich rodziny czekała degustacja regionalnych potraw.

Uczestnicy wydarzenia nie kryli ekscytacji na widok artystów ludowych oraz pysznego poczęstunku. Częścią wydarzenia były również stoiska, na których można było kupić między innymi pamiątki z kurpiowszczyzny.