Ile mogę wypić, gdy zamierzam prowadzić samochód? Jaka jest bezpieczna dawka alkoholu? Co grozi za 0,10 promila? Po jakim czasie od wypicia mogę jechać? Te i podobne pytania wyświetlają się w popularnej wyszukiwarce internetowej. Co to oznacza? Tylko tyle, że wiele osób wręcz marzy o tym, by pić bez konsekwencji.

Ile z nich ruszy w trasę w przekonaniu, że jedno czy kilka piw wypitych na imprezie nie spowoduje problemów? I co na ten temat mówią badania? „Mówi się o czterech grupach czynników. Po pierwsze od sposobu i kontekstu spożywania alkoholu, czyli jak intensywnie spożywamy, w jakich ilościach spożywamy, jak szybko spożywamy alkohol, a więc to, jaka jest kultura naszego spożywania alkoholu. Druga grupa czynników to jest kondycja zdrowotna organizmu. Dalej mówi się o predyspozycjach genetycznych, mówi się, że genetyka wpływa nie tylko na tolerancję na alkohol, ale również właśnie na to, w jaki sposób będziemy ten alkohol metabolizowali. I kolejna, ostatnia grupa czynników w zasadzie, to jest płeć” – mówi Marcin Kiwit, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Olsztynie.

Decyzję o tym, czy można bezpiecznie usiąść za kierownicą, wielu kierowców podejmuje po sprawdzeniu stanu trzeźwości alkomatem. Jeśli korzystamy z atestowanego alkomatu w komendzie policji, możemy wynik badania przyjąć za wiarygodny. Zdecydowanie jednak należy odradzić e-alkomaty lub internetowe kalkulatory trzeźwości. „Te urządzenia wirtualne dlaczego mogą wprowadzić nas najzwyczajniej w świecie w błąd. Powiedzieliśmy sobie o grupach czynników, które nas różnią jeśli chodzi o metabolizowanie alkoholu. I pomimo tego, że wprowadzimy tam pewne wartości, które nas charakteryzują, to do tych „liczydełek” tak zwanych internetowych nie wprowadzimy naszego stanu zdrowia, to urządzenie nie rozpozna naszych predyspozycji genetycznych, to urządzenie nie pozna naszej kondycji emocjonalnej, to urządzenie wielu czynników po prostu istotnych z perspektywy metabolizowania alkoholu nie uwzględni. Ono uwzględnia pewne wartości średnie, które w populacji jako rozkład po prostu mogą się różnić zdecydowanie” – podkreśla Marcin Kiwit.

Normy alkoholu we krwi u kierowców w całej Europie są coraz bardziej restrykcyjne. W Polsce dopuszczalna ilość alkoholu jest bardzo niska, a ma zostać obniżona do zera. Również kary za jazdę pod wpływem są niezwykle surowe. Czym ryzykujemy, pijąc małe piwo przed ruszeniem w drogę? „Zgodnie z obowiązującymi przepisami, od 1 października za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Ponadto sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy, niż 3 lata. Taka sama kara grozi za ucieczkę z miejsca zdarzenia,  a także a wypicie alkoholu bezpośrednio po spowodowaniu wypadku drogowego, ale przed poddaniem się badaniu na zawartość alkoholu we krwi czy na zawartość innego środka działającego podobnie do alkoholu” – informuje st. post. Paulina Żur, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Już zawartość 0,5 promila alkoholu we krwi zwiększa ryzyko wypadku aż czterokrotnie. Natomiast przy stężeniu alkoholu na poziomie 0,8 promila, ryzyko wypadku drogowego wzrasta nawet dziesięciokrotnie. Efekty jazdy po pijanemu mogą być zatem opłakane. Warto postawić na odpowiedzialność za kierownicą.