W obu przypadkach schemat działania oszustów był praktycznie taki sam – osoby skuszone obietnicę szybkich zysków, pozwalały rzekomym doradcom inwestycyjnym zainstalować na swoich urządzeniach oprogramowanie do zdalnego dostępu. To pozwoliło oszustom przejąć ich oszczędności.

Mieszkanka Olsztyna stracił 31 tys. złotych, a mieszkanka powiatu działdowskiego – 22 tys. złotych.

 

/KO