Wodny patrol olsztyńskiej Straży Miejskiej, pełniący służbę na jeziorze Ukiel, dostał prośbę o pomoc od kobiety, której mąż pływał deską windsurfingową. Okazało się, że ze względu na silny wiatr mężczyzna nie radzi sobie z opanowaniem deski z żaglem i nie jest w stanie wrócić do brzegu.

Strażnicy wzięli mężczyznę na swoją łódź, a deskę na hol i dzięki temu wszystko skończyło się bezpiecznie.

 

/KO