Podczas inscenizacji bitwy pod Grunwaldem do asp. Mirosława Salińskiego, funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim, który uczestniczył w zabezpieczeniu imprezy, podbiegła roztrzęsiona 45-latka. Kobieta, która spędzała ten dzień na imprezie, przyjechała tam z województwa mazowieckiego. Powiedziała policjantowi, że zatrzasnęła kluczyki od samochodu we wnętrzu auta, a w środku został jej pies. Wcześniej sama bezskutecznie próbowała otworzyć samochód, jednak bezskutecznie. Panujący na zewnątrz 30-stopniowy upał i świecące prosto w szyby samochodu słońce sprawiły, że wewnątrz pojazdu robiło się coraz goręcej, a pies był coraz bardziej wycieńczony, dlatego postanowiła poprosić o pomoc policjantów. Interweniujący policjant z uwagi na zagrożenie życia zwierzęcia i brak innej możliwości dostania się do niego, podjął decyzję o natychmiastowym wybiciu szyby w samochodzie, w celu wydobycia psa z pojazdu. Dzięki temu pies mógł już na rękach swojej właścicielki zaczerpnąć świeżego powietrza. Pomimo braku bocznej szyby w samochodzie kobieta była szczęśliwa i bardzo wdzięczna za pomoc.